Odkryłam geniusza! Kiss Zsombor, bo o nim mowa, to młody projektant z Węgier. Posiada ogromne wyczucie kompozycji, niezwykłą kreatywność (szeroki wachlarz różnych projektów), umiejętność tworzenia znaków i, rzadko spotykaną tej miary, smykałkę do liter! Aż chciałoby się opublikować i unaocznić wszystkie jego prace, ale z przyczyn zdroworozsądkowych pozostaje mi odesłać czytających do źródła, z którego obrazki zaczerpnęłam: http://kisszsombor.com/. Projekty zwykle nie ograniczają się do jednego pomysłu, ale rozpatrywane są w kilku wersjach. Wszystkie są starannie dopracowane i mają atrakcyjną wizualizację. W notce, kontynuując poprzedni wątek o winach, skupię się na tym, co szczególnie mnie interesuje - etykietach; niech mówią ilustracje:
czwartek, 6 lutego 2014
talent typograficzny
środa, 5 lutego 2014
etykiety mówiące
W portfolio Noon design znajdziemy kilka przykładów grafiki dla win. Obok projektu do marki Sirius znajdziemy zwięzłą instrukcję jak do całej sprawy podchodzą - "Za każdym razem kiedy powierzane nam jest projektowanie etykiety na wino, stajemy przed wyzwaniem aby wzbudzić entuzjazm i szacunek do samego produktu. Wina, jako produkt kulturowy, wymagają ubrania butelki w odpowiednie obrazy, które zakomunikują o istocie wina i
jego
charakterze." Jak piszą dalej autorzy, w przypadku Syriusza, intencją było zilustrowanie poetyckiego obrazu spokoju i prostoty. Motywy graficzne nawiązują do mitologii greckiej. Czarny ptak, niczym uskrzydlony łucznik, przechodzi przez formę księżyca i rozprasza niebiański firmament z pyłem złotym i srebrnym, gdzie znajduje się konstelacje Oriona i jego psa - Syriusza.
To samo studio jest również autorem etykiet dla marki Adamantinos. Graficzna idea koncentruje się na diamencie. Wysmakowane efekty druku, nawiązują do odbić, blasku. Złoto i srebro do bogactwa, a geometria do struktury tego niezwykłego kamienia. Prostota i minimalizm charakteryzujący ten projekt, wyraża niesamowitość przemiany surowców z winnic, w jasny płyn posiadający szczególną wartość.
Ostatni przykład autorstwa Noon design to Olvios. Według starożytnych Greków, to wszystko to, co czyni człowieka szczęśliwym. Tak jak puch dmuchawca, znika z najmniejszym wiatrem, tak samo szczęście - trwa krótko. Z tego powodu należy cieszyć się każdą chwilą.
Na koniec - australijskie studio Co. Andrew Leembruggen to producent wina, twórca marki Andevine. Jako debiutant branżowy chciał pokazać swoją historię - holenderskie korzenie z australijskim wychowaniem. Projektanci ze studia CO, odpowiadając na wskazanie zleceniodawcy, łączą graficznie dwa odległe światy. Przywołują stylistykę malarstwa holenderskiego ukazując na czarnym tle bogate kolorystycznie, obfite dary natury. Wszystko to jest jedną z belek litery A, której druga część wygląda jak drewniana, podtrzymująca owoce konstrukcja.
To samo studio jest również autorem etykiet dla marki Adamantinos. Graficzna idea koncentruje się na diamencie. Wysmakowane efekty druku, nawiązują do odbić, blasku. Złoto i srebro do bogactwa, a geometria do struktury tego niezwykłego kamienia. Prostota i minimalizm charakteryzujący ten projekt, wyraża niesamowitość przemiany surowców z winnic, w jasny płyn posiadający szczególną wartość.
Ostatni przykład autorstwa Noon design to Olvios. Według starożytnych Greków, to wszystko to, co czyni człowieka szczęśliwym. Tak jak puch dmuchawca, znika z najmniejszym wiatrem, tak samo szczęście - trwa krótko. Z tego powodu należy cieszyć się każdą chwilą.
Na koniec - australijskie studio Co. Andrew Leembruggen to producent wina, twórca marki Andevine. Jako debiutant branżowy chciał pokazać swoją historię - holenderskie korzenie z australijskim wychowaniem. Projektanci ze studia CO, odpowiadając na wskazanie zleceniodawcy, łączą graficznie dwa odległe światy. Przywołują stylistykę malarstwa holenderskiego ukazując na czarnym tle bogate kolorystycznie, obfite dary natury. Wszystko to jest jedną z belek litery A, której druga część wygląda jak drewniana, podtrzymująca owoce konstrukcja.
Subskrybuj:
Posty (Atom)